czas na dach...
Z niecierpliwością czekamy na pokrycie dachowe. Blacha w kolorze ciemnego grafitu, będzie się pięknie prezentowała.
Panowie od elewacji to prawdziwi specjaliści, zagruntowali mi ściany na kolorek....:) Fantastycznie mi się z nimi współpracuje, mają dużo pomysłów i wyczucie co do oczekiwań klienta.
Mam nadzieję, że podobnie będzie z Panami dekarzami. Długo kazali na siebie czekać, jednak obiecali, że w ciągu dwóch tygodni uwiną się ze wszystkim.
Grupa murarska w tym tygodniu zakończyła prace wewnątrz i na zewnątrz budynku. Pozostało jedynie wykonać murki na tarasie i podmurówkę przy garażu. Zdjęcia z tego etapu zamieszczę po weekendzie.
Na działce pojawiła się również przydomowa oczyszczalnia ekologiczna. Ze względu na trudne warunki (wysoki poziom wód gruntowych i nie przepuszczalne warstwy ziemi) wybraliśmy oczyszczalnie biologiczną z drenażem rozsączającym w nasypie. Oczyszczalnie zakupiliśmy u Pana Złotowskiego, który kompleksowo zajmuje się tematem. Puki co jesteśmy ogromnie zadowoleni ze współpracy, aczkolwiek czekamy aż oczyszczalnia będzie uruchomiona i na własnej skórze sprawdzimy, jak to działa. W tym tygodniu został obsadzony sam zbiornik. Drenaż zostanie ułożony, jak tylko pojawią się przymrozki, by utwardził się grunt. Rozplantowana zostanie ziemia i zamontujemy betonowy zbiornik ("szambo") na deszczówkę. Liczymy, że dzięki tym zabiegom na wiosnę nie będzie już wody na działce.
Dla wszystkich zainteresowanych okna są, firmy Kowalczyk z Radomia, w kolorze orzech. Okna spełniły moje oczekiwania otwierają się płynnie, są solidnie wykonane i elegancko wykończone. Do złudzenia przypominają okna drewniane, a nie trzeba ich impregnować:)
Tymczasem zamieszczam parę zdjęć.
Ogromne podziękowania dla wykonawcy, grupy od elewacji i murarskiej, za zaangażowanie oraz szybką i rzetelną pracę.